Ja W204 nie jechałem. Jeżdziłem za to W205, w203 oraz kilkoma W202 rzecz jasna Wiadomo im, nowsze tym inne wrażenia z jazdy. Ale mam w domu Passata B7 TDI, który dla wielu Polaków to synonim prestiżu, wygody, jakości itp. Ale dla mnie to zwykłe auto, które poziomem komfortu tak naprawdę jest bliżej do mojego 20sto letniego Mercedesa C. Wiadomo jest nowy, więc w pewnych aspektach bije na głowe starego Merca, ale tylko dlatego, że jest nowy. Ale mimo wszystko większą frajdę z jazdy mam w Mercedesie, chociaż taki Passat to naprawdę nie jest zły wóz: duży, dość wygodny, dynamiczny. Ale do W203 już się nie umywa, nie wspominając o W205. Prowadzenie, wygoda foteli, jakość wykonania- zawsze lekko w tyle.
Audi to trochę lepiej wykończony Passat a BMW... no cóż wieje trochę tanim plastikiem (dla mnie seria 3 jest bardzo spartańska), ale ma tylni napęd

Także potwierdzając to co wyżej wspomniano. Jak ktoś twierdzi, że jakis Peżot czy Ford a nawet Łopel są lepsze od Mercedesa, to naprawdę maja w d...e czym jeżdzą. Tak jak napisać, że... margaryna jest lepsza od prawdziwego masła

perzu126 dobrze powiedziane. Mialem kilka w202, pozniej poliftowe w203. Z przyjemnoscia wrocilem do w204. Mialem po drodze infiniti, volvo s60, saaba 95 aero, kilka hond. Same raczej "fajne" auta nie nudziarskie skody, ople czy vagi...
Powiem tak. Przedliftowe w204 jezeli chodzi o materialy to zdecydowany krok w tyl nawet do w202... Ten plastik na konsoli lewarka zmiany biegow wola o pomste do nieba. Ale jak widac MB zrozumial, ze jego klientela ma dalej wysokie oczekiwania i po liftingu naprawil blad. Zreszta bmw e90 z tego roku nie ma lepszych materialow. Tak czy inaczej, dla mnie to jedyny minus tego samochodu. No moze troche brakuej komfortu w porownaniu do w203. Ale to mialo byc auto dla "mlodych" :) Troche pojezdzilem i nie zaluje. To dalej zwarty, solidny, dobrze wykonany Mercedes. Do tego prowadzi sie najlepiej z wszystkich mercow jakimi dotychczas jezdzilem. Ba lepiej chyba od wszystkich aut jakie mialem. Jest tak stabilny na prostej, ze jazda autostradowa jest super. Na zakretach tez trzyma sie jak bmw. Oczywiscie pamietajcie, ze to klasa c... Uzywana... Wiec nie porownujcie do cls amg czy m5 :)
Generalnie moim zdaniem to jedno z lepszych aut z okresu i swoim rozmiarze. Do tego oprocz rygla, rozrzadu i felernej seri wtryskow na poczatku nie ma jakichs wiekszych problemow... A w dobie dzisiejszej motoryzacji, wcale to nei jest takie oczywiste...

Panowie, nie patrzycie na temat obiektywnie. Usadzacie ten model na piedestale. Za nadto. To jest "tylko" klasa C. Pomimo, że świetnie wygląda, nawet mój rocznik czyli 2007 po 9 latach od premiery nadal wygląda świeżo. Za bardzo się "spuszczacie" nad nim. Po pierwsze to tylko samochód. Rozumiem w pełni, że to "mercedes" i ludzie patrzą inaczej. Fajnie jeździć Mercedesem. Ale. Może i rzeczywiście, FL jest dużo lepszy, ale tak jak pisał kolega wcześniej, wypasiony jest gitarka. A za wyposażenie słono się płaci. FL a FL może się różnić o 20 tys., bo wyposażenie, czyli w porównaniu do tego co mamy to już się robi 40 tys. A to już mamy prawie B-klasse z 2011 - przysłowiowo "dla żony". Jedyne czego u mnie brakuje to tempomatu i navi (manualna skrzynia). Może i chciałbym zmienić na polifta, ale nie widzę w tym sensu, jak już to rzucać się na w205, ale $. Za tą kasę można mieć w221 (tak wiem, koszty utrzymania) lub CLSa (tak wiem deska z 2003 roku). Moim zdaniem, głupim jest ustawianie się tylko na jeden model i markę. Pewnie wywołam fale hejtu, ale na prawdę, mogę powiedzieć, że kocham ten samochód ale nie można go stawiać jakoś mega wyżej niż samochody przytoczone w poprzednich postach. Też nie można się nastawiać na jeden model i jedną markę. Tylko Mercedes. Nie w tym rzecz. Może sam sobie zaprzeczam, ale takie jest moje zdanie.

Nikt się na nastawia i nie faworyzuje że tylko Mercedes. Tu są opinie ludzi, którzy jeżdżą i naprawiają te auta. Ale tylko podczas rozbiórki widać, że ktoś poświęcił na pewne rzeczy więcej czasu i zaangażowania. Ale bez wątpienia są świetnymi autami, w końcu cena zobowiązuje. Taki Ford Mondeo tez jest teoretycznie dobry, ale z biegiem lat przewaga Mercedesa rośnie i wtedy dopiero widać jakośc i dopracowanie wielu detali. Na nowe nie każdego stać, ale po latach więcej osób może sobie na nie pozwolić. Z reguły solidna konstrukcja, dobre rozplanowanie elementów, dobry system diagnostyczny, zaopatrzenie w części nawet po 20latach pozwalają długo utrzymać ich świeżość. Każdą zapinkę, przewód i wiele innych pierdół bez problemu dostaniesz w serwisie nawet do w124 i nie trzeba robić rzeżb.
W tańszych markach to nie takie oczywiste. Ja mimo, że jeżdżę autem, które ma 20lat wcale nie odczuwam z tego powodu dyskomfortu. Ale wsiadając do 20sto letniego Forda czułbym sie strasznie...

Powiem tak: jakość wykonania i złożenia Mercedesa powala Avensisa, Insignię, Mondeo (nawet porównując c klasę w203 do Avena z 2015 roku. Ściągając zderzak z Avena to jest 10-15 minut. Z Merca - godzina. Ubezpieczalnie dają 1,5 rbg na ściągnięcie zderzaka z Mercedesa. O czym to świadczy? O ilości śrubek, spinek, wkrętów ("wiadro!"). Do tego w w/w modelach masz zderzak i pod nim tylko belkę i koniec. W Mercedesie masz zderzak, szkielet, absorber, belkę. Czyli? Więcej materiału, a co za tym idzie jest bezpieczniejszy. Porównując materiały z jakich są zrobione części np: nadkola - niby to tylko plastik, a jednak różnica ogromna! Uwierzcie mi, pracuję w bardzo dobrym serwisie blacharsko - lakierniczym i mam z tym na co dzień styczność. Tą jakość po prostu widać również od wewnątrz.

Nie powiem - VAG-i też są fajnie zrobione, może nie tak jak Merc, ale fajnie, na pewno lepiej niż Ford, Opel, Renault, Toyota.

Jezdzilem nowym mondeo pare dni temu... MK5 1.5ecoboost. Prowadzi sie fajnie (jak to ford), silnik calkiem spontaniczny jak na taka pojemnosc... Ale materialy nie dorastaja do piet mojemu przedliftowemu w204. Zarowno ich jakosc, jak i spasowanie... Wiec przesiadac sie mozna na cos innego, ale to razcej kwestia kompromisu/ekonomiczna...

Nadszedł czas pożegnać się z moją S204 z kilku powodów. Po pierwsze nie potrzebowałem już diesla gdyż do pracy mam 50 metrów, a utrymywać auto (ubezpieczenie i podatki) tylko po to by raz w tygodniu pojechać na zakupy 3 km, jest dla mnie nie zbyt oszczędne. Długo się rozglądałem, przejżałem wiele opinij na różnych forach, zostałem jednak wierny marce i kupiłem dziś CLA 180. Wiem, że u niektórych kolegów z naszego forum wyzywa ten model zabójczy uśmiech na tważy, ale tak to już jest, że jak Daimler wprowadza coś nowego na rynek, to wzbudza wiele kontrowersji. Jednym sie nie podoba, drugim tak. Ci którzy go już kupili, to będą go chwalić za wszelką cene, ci z kolei, którzy go nie mają, to będą mówili, że Mercedes to już nie jest tak, jak kiedyś. Poruszałem ten wątek kiedyś na forum w203. Niestety nie mamy forum c117, więc pozostane tu i będę służył pomocą jak potrafie.

Mi tam sie CLA bardzo podoba Gratuluje zakupu... A takie gadanie, to mozna do w204 tez przypiac. Bo komfortu nie ma jak kiedys, albo to gadanie, ze Mercedes sie zaczyna od klasy E... Mnie to nie rusza akurat... Ma sie tobie podobac i dobrze jezdzic. Choc ten przedni naped, to taka troche lipa.
Opisz wrazenia po przesiadce z S204. To mniejsze auto i fwd, wiec ciekaw jestem wrazen...

Więc przejechałem nim dopiero 20 km z salonu do domu w trybie ekonomicznym, gdyż i tak był duży ruch.
1. Wygodniej mi się siedzi za kierownicą, fotele jednak są wygodniejsze niż w204, choczaż nie mają el. regulacji, natomiast łokci nie mam gdzie oprzeć jeżeli podwyższe je na maksa.
2. Kokpit czytelny, z opanowaniem paneli ani z kompem pokładowym nie miałem problemów, jest to znane z w204.
3. Materiały użyte w wykończeniu są dobraej jakości, ale są mankamenty: w204 miało obicie przy drzwiach materiałowe,-tu są gumowe, brak listwy gumowej przy dolnym wewnętrznym rancie drzwi, więc woda zalatuje na progi, maska nie jest na rurach teleskopowych, lecz zwykle podnoszona, brak siateczek przy nogach pasażera, na tylnych oparciach przednich foteli (i to nie są kwestii opcjonalne, poprostu nie są przewidziane) Pasy bezpieczeństwa przednich foteli nie są schowane jak w C-klasse, lecz wiszą w powietrzu.
4. Kierownicy auto słucha się idealnie, lekki ruch, a idzie tam gdzie chcesz (18'' 225/40) jednak na zakrętach czułem dyskomfort z powodu długiej jazdy z tylnym napędem. Zawieszenie jest obniżone, lecz nie daje w oznaki, drogi w DE są jeszcze remotowane, choczaż zalatuje (zawieszenie) jakimś golfem (jeżdziłem z kumplem rs3, wiec jest to coś podobnego). Auto swoją wagę też ma, dlatego nie czuć tej lekkości jak w audi 3 (klasa podobna).
5. Silnik. Mam 1.6 122 koni. Jak on sie zbiera nie wiem. Może przetestuje na weekend. Zaleta benzyny to ta, że ja jej ie słysze jek pracuje. Co do wyciszenia, też jest trudno stwierdzić, jeżdiłem ostatnio silnikami wysokoprężnymi, a benzyiakow było tylko dwa Rower ze swoim V6 i e90 2.5, każdy z nich to inna kultura pracy, nie mam do czego porównać.
6. Miejsca z tyłu niewiele. Ja się nie mieszcze, córka w dziecięcym fotelu tak. Zona z przodu więc wszystko pasuje. Bagażnik na zaskoczenie jest wielki, czego w ogóle się nie spodziewałem.
7. Poza tym ku.. jest ładny i nie drogi. Nie stać mnie na w205 ani na nową E (ta to mi sie podoba mega!!) Tzn. nie jest problem nabyć, koszta utrzymania tych aut przyprawiają o zawrót gówy. A chciałem pozostać przy Gwieździe, bo fascynuje mnie historia tej marki, tym bardziej że do Museum MB w Stuttgarcie mam 100 km i zawsze go odwiedzam raz do roku (sorry za OT)

Opcjonalnie brakuje mu Paketu kontroli martwych zon, Harmann Kardonu i Schieberdachu. Te dwa pierwsze postaram sie dołożyć w przyszłości.

Ja mam właśnie GLA200 CGI AT z serwisu i jestem zachwycony!!!
Jeździ super! Dodatkowo ma pakiet AMG i wygląda świetnie. Fotele też tak wyglądają, ale nie są tak wygodne jak moje.

vladi, CLA to taki trochę budżetowy Merc na bazie klasy A. Też kiedyś myślałem o nim, bo zamarzyło mi się wreszcie nowe auto. Jednak jak przyjrzałem się szczegółom tego auta w aspekcie wykonania, porównując go do nawet starej E-klasy, którą jeżdżę to stwierdziłem, że wolę starsze ale z wyższej półki.
Jednak jak nie przeszkadzają Ci pewne niedoróbki i rozwiązania rodem z aut kompaktowych to jak najbardziej fajne auto

Viper_PDT, ostatnio oglądałem z ciekawości Peugeota 607 u sąsiada pod blokiem, bo w sumie z daleka ciekawe, reprezentacyjne auto. No i co z tego jak wykończenie wnętrza typowo francuskie, plastikowe i tanie... Tak więc ja zostaję przy MB

zmichal, przeszkadzają mi te niedoróbki jak najbardziej, z drugiej strony opcji w wyposażeniu jest o wiele więcej. Pod tym względem moj w204 był nieco goły.

zmichał - ostatnio naprawialiśmy po dzwonie Peugeota 508 - tłuszcz z niego kapał taki, że nie powstydziłby się stać koło S-klasy, bajerów i elektroniki cały worek...zrobiłem tzw. "test klamki" i... wykonanie na poziomie Seicento...tak naprawde nie różni się zbytnio od Berlingo. Kawał fury za furę forsy i wolałbym sto razy bardziej 203-kę, bo bije na głowę wykonaniem.

Też ostatnio oglądałem 508 i sie zawiodłem jak dotknąłem czegokolwiek. Bardzo dobre wrażenie za to robi na mnie nowe Polo. 2 miesiące śmigam takim firmowym i mimo 1,0 pod maską bardzo sprawnie się buja. Sama jazda to niewiele gorzej jak Passat B7. Miejsca mniej ale przy autostradowych prędkościach jedzie stabilnie. Nie jestem fanem VAGA ale skurkowańcy robią dobre wozy. Do Mercedesa mam sentyment ale do ucierania VW jak najbardziej.

508 ogladalem przed zakupem W204. Deska ok, ale material foteli (miekka gabka jak do kapieli), tapicerka (polskora), boczki drzwi, oslony progow dramat... Ale rozne ludzie maja wymagania. Ogolnie auto moim zdaniem calkiem fajne. Za te $$ fajna opcja.