Witam, jakiś czas temu uszkodziłem auto , zając wybiegł przy dużej prędkości. Uszkodzone zostały chłodnice, zderzak , kratki i jakieś drobne elementy. Z ubezpieczenia AC dokonano naprawy w autoryzowanym serwisie MB .

Odebrałem samochód, wyjechałem nim z serwisu i jadąc do domu szczęśliwy że w końcu po 2 miesiącach oczekiwania naprawa została dokonana. Zauważyłem że nie działa klimatyzacja, nie włącza się. Wróciłem się do serwisu , informując że nie działa klimatyzacja. Okazało się że w ogóle nie nabili klimatyzacji, (zapomnieli). Poczekałem z 40minut, nabili i szczęśliwy wróciłem do domu. Szczęście nie trwało długo, następnego dnia zauważyłem mnóstwo nie dociągnięć, ocierające się przewody zasilania wentylatora z innymi przewodami, brak spinek, brak gumy , inny odcień zderzaka i takie tam.. Poinformowałem ich, lecz nie było za bardzo czasu żeby jechać i to zareklamować.

Po ok 3 tygodniach przestała działać klimatyzacja (akurat jadąc na wakacje z rodziną w upały) , na szybko zatrzymałem się w pierwszym lepszym warsztacie i nabiłem freon ( 400g ) , starczyło go na ok 3 tygodnie użytkowania, za drugim razem weszło 530gram i przestała działać sprężarka.

Samochód od wczoraj stoi w serwisie, twierdzą że sprężarka się po prostu zużyła (org przebieg 163tys km) i nie ma to nic wspólnego z nieszczelnym układem, bo jeżeli nie ma freonu to sprężarka się nie włączy, i od tego się nie uszkodziła, (tak mówi mercedes że jest taka procedura) ale jeżeli proszę o notatkę żeby się pod tym podpisali nie bardzo chcą się pod tym podpisać co mówią .

Co robić ?

Nie chce źle wróżyć ale zrobiłeś jeden podstawowy błąd. Nie wróciłeś do serwisu od razu. Jeżeli faktycznie tak spartolili robote jak mówisz powinieneś wrócić się do nich i opieprzyć z góry do dołu, przy okazji rządając samochodu zastępczego na czas naprawy. Znając realia po okresie 3 tygodnii będą Ci właśnie wciskać taki kit. Co do tego, że sprężarka się nie włączy nie mając czynnika w ukłądzie to prawda. Pozostaje Ci się do nich wrócić i walczyć, żeby naprawili to co spartolili. Szkoda, że dopiero po 3 tygodniach zdecydowałeś się wrócić do nich.

Teraz pewnie będą próbowali obrócić kota ogonem i będa wmawiać że to nie ich wina po takim czasie, jak coś to daj znać jak to się skończyło.

Tu jest pewien niuans.Są montowane dwa rodzaje sprężarek.
1.Typ ze sprzęgłem elektromagnetycznym.Nie pracuje gdy brak gazu.Ktoś nie uzupełnił oleju.Wina warsztatu.
2.Typ bez sprzęgła z zaworem modulującym przepływ.Pracuje bez względu na obecność gazu.Bez gazu zawsze się zaciera taka jej uroda.

Jeżeli poinformowałeś ich, że między wizytami napełniałeś klimatyzację w obcym warsztacie to przegrałeś.
Jeżeli o tym nie wiedzą - twardo stawiaj warunki.Każda naprawa ma gwarancje co najmniej 3 m-ce.Ustawowo chyba 6 m-cy.