Spalanie

[cesarz150]

Pytałem dlatego że w programach motoryzacyjnych podają że wszystkie firmy zaniżają spalanie - nie tylko w danych technicznych podawanych dla danego modelu ale również właśnie poprzez komputer. I jak podają Mercedes wiedzie w tym prym. Dlatego byłem ciekaw jak to rzeczywiście jest. Sam zresztą z ciekawości też sobie zrobię takie sprawdzenie na dłuższym przebiegu.

[Sycu]

Podobno da się skorygować wskazania komputera odnośnie spalania, ale trzeba podpiąć samochód pod komputer

[Viper_PDT]

A ja mam właśnie mieszane uczucia na temat wskazań komputera.
Jak miałem 203-ke po lifcie z 2.2 CDI 150KM to przy pełnym zbiorniku komputer potrafił przekłamać o 1,5 litra na 100km.
Teraz w W204 jak liczę to albo wartości się pokrywają albo rozbieżność jest 0,2-0,5 max.

[Sycu]

W ogóle wg mnie ten moduł od spalania w W204 jest totalnie zj*bany ;) Jak np jadę stałą prędkością 80km/h i zresetuję go, to zaczyna liczyć od 8l/100km i powoli powoli spada (pomimo, że jadę ze stałą prędkością, czasem zajmuje to ok 15min zanim zacznie wskazywać prawidłową wartość np 6l/100km. Nagłe depnięcie na gaz przez kilka sekund powoduje nagły wzrost tego wskazania o np 0,5 litra, tak samo zjazd 300m z górki powoduje spadek średniego spalania o 0,5 litra. Po dodaniu gazu i powrotu do wcześniejszej prędkości wskazanie dość szybko wraca do poprzedniego wskazania. W innych samochodach średnie spalanie po zresetowaniu było pokazywane od razu prawidłowe. Jak dla mnie te wskazania zaczynają być w miarę poprawne po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów. Jeździłem wieloma autami z wskazaniem średniego spalania, ale wg mnie w W204 robili je chyba po pijaku.
Przy okazji pytanie: niektóre modele W204 mają dodatkowo taki wyświetlacz spalania:
https://i.ytimg.com/vi/0tQaeMqwSRY/maxresdefault.jpg
W jakich silnikach/konfiguracji były takie wskaźniki? Czy jeśli go nie mam, to da się go jakoś łatwo "odblokować"?

[diabeelek]

Mi średnie z komputera zaniża o 0,4L/100km
Sycu o jaki wyświetlacz Ci chodzi? O ten pasek? U mnie to jest...

[Sycu]

Tak, nie mam tego paska.
Ja mam tylko:
- przebieg całkowity i od zresetowania
- dane od startu
- dane od zresetowania
- prędkość
- zasięg

[diabeelek]

No to ja mam jeszcze ten pasek, który pokazuje chwilowe spalanie :)
Fakt faktem ten nasz komputer taki mało precyzyjny.
W kobiety I40 jak zatankujesz to pokazuje dystans jaki został i spada wraz z przebiegiem kilometrów.
U nas jak zatankuje do pełna to pokazuje od razu 940km, później 1100km a później spada, rośnie, spada, rośnie...

[korzen]

Mi tez duzo nie odbiega od rzeczywistego zuzycia. Mysle na poziomie 5% (sprawdzone wiele razy, kasowany licznik km po zatankowaniu do odbicia).
To ze zasieg spada i rosnie to normalne. To ma zwiazek z chwilowym zuzyciem paliwa. Zalozmy, ze srednie spalanie masz 10l/100km z ostatnich 2000km. Jezdziles po miescie. Jakbys mial bak 50l, zasieg bedzie 500km. Ale jak juz wyjedziesz na trase i jedziesz nia kilkadziesiat km, to zasieg wzrasta dwukrotnie jak np spalanie masz 5l/100km. Wtedy pokaze Ci, ze przy takim trybie jazdy przejedziesz 1000km. Srednie spalanie bedzie dalej po kilkudziesieciu km 10l (moze 9.9), bo te 20km przejechanych na spalaniu 5l w stosunku do sredniej z ponad 2000km to zaledwie 1%... Zasieg to wypadkowa ilosci baku w paliwie i spalania chwilowego (nie wiem co jaki dystans jest przeliczane, ale niewielki)...

[ktos92]

Tak jak kolega korzen napisał, komputer zbiera dane live i oblicza dystans jaki możesz przejchać pod konkretnym obciążeniem silnika. Chciałbyś po zatankowaniu mieć dystans 1000KM a w rzeczywistości przejechać tylko 500? Nie sądze więc nie rozumiem w czym problem :D

[diabeelek]

Wolałbym aby zasięg nie rósł tylko albo stał w miejscu albo spadał.
W I40 i w A6 miałem tak, że dystans pokazywał około 800km i nigdy nie rosło, jeśli obciążenie silnika było małe to po prostu nie spadało tzn. 1km przejechany nie był równy 1km spadku zasięg, jeśli było duże obciążenie to spadał dystans i wtedy 1km przejechany mógł dla komputera oznaczać 3km spadku dystansu.
U nas wg mnie cięzko coś zaplanować. Dzisiaj jechałem 500km i mam połowę baku, przy jeździe 90km/h pokazuje, że starczy na 600km ale jak już jadę pod górę od razu spada do 400km.

[cesarz150]

Myślę że akurat to jest małym problemem bo można wcześniej zatankować i nie zwracać uwagi na wskazania komputera - nie po się przecież kupuje Mietka żeby jeździć do ostatniej kropli paliwa. Ma to tylko znaczenie orientacyjne i na dłuższej trasie wskazania będą raczej w miarę dokładne.

[korzen]

diabeelek spada jak jedziesz pod gorke, bo pod gorke przejedziesz tylko 400km. Akurat te wskazania sa bardzo dokladne i nie wiem jak mozna to zrobic inaczej (zeby mialo cos wspolnego z rzeczywistoscia). To prosty algorytm. Konsumpcja do ilosci litrow w baku daje zasieg. Jak inaczej sobie to wyobrazasz? Tak na logike, z podstaw matematyki? Ty jezdzisz i masz spalanie od 2 lat 7.5l/100km. Zasieg masz zawsze 900km. Pozyczasz mi auto, ja deptam twoje auto jak szlony i spalam 12l/100km. Ale jade sobie dalej, bo pokazuje zasieg 900km... I co jak sie przy moim spalaniu skonczy po 500km paliwo, to od razu z 400km zasiegu ma spasc na 0??
Kiedys zasieg nie byl tak dokladny tylko orientacyjny. Tutaj masz zasieg dokladny, uzalezniony od tego ile auto pali w danym momencie i ile masz paliwa w baku. Prosty algorytm... Nie kumam dokladnie o co Ci chodzi??
To tak jak kiedys w starszych autach bylo spalanie chwilowe. Zatrzymales sie i srawdzales spalanie chwilowe i ono sobie roslo. W koncu pokazywalo np 50l/100km. Totalny bezsens. Nie da sie pokazac spalania chwilowego na 100km jak auto stoi. Przeciez nigdy nie pokona 100km stojac... Mozna by to bylo pokazac jedynie jako zuzycie paliwa w czasie (np 2l na godzine). Teraz te wskazania sa coraz dokaldniejsze i nei ma takich absurdow.
Dlatego zasieg rosnie i maleje. To funkcja zmienna uzalezniona od konsumpcji paliwa... Ty chcialbys, zeby to byla stala. To jest niemozliwe z matematycznego punktu widzenia. Nie da sie miec przez caly dystans w jakim zuzyjesz x paliwa stalej konsumpcji (no chyba ze w laboratorium i tam by Ci nie skakalo). Do tego komputer musialby oszacowac dokladnie jak bedziesz przejezdzal i w jakich warunkach caly bak ktory teraz zatankowales. Usrednia sie to co jakis maly dystans (czyli jakbys funkcje zmiena przedstawial w krotkich odcinkach liniowych) ze wzgledu na komfort uzytkowania (zeby bylo dokladnie w 100% te wskazania zasiegu zmienialyby sie za kazdym razem jak dodasz czy odejmiesz gaz, czyli przy kazdej zmianie warunkow drogowych). Ale im krotszy jest brany dystans z ktorego komputer usrednia spalanie i na jego podstawie przelicza zasieg tym jest dokladniej...

[diabeelek]

Korzeń masz racje :) jednak jest ok, coś mi się pomyliło :D

Myślę że akurat to jest małym problemem bo można wcześniej zatankować i nie zwracać uwagi na wskazania komputera - nie po się przecież kupuje Mietka żeby jeździć do ostatniej kropli paliwa. Ma to tylko znaczenie orientacyjne i na dłuższej trasie wskazania będą raczej w miarę dokładne.

Cesarz kto mówi o jeździe do ostatniej kropli? Robię trasy po 1400km na raz i wolę nie tankować wcześniej ponieważ marnuje czas :)

[AdamLu]

Mój komp też dokładnie pokazuje. Na 40 l może bląd 0.2- 0.5 l.

[diabeelek]

U mnie na pełnym baku komputer zaniża o 0,4L - 0,6L.