Forum MERCEDES C KLASA - W204

w sumie to nagrałem film dziś i nie ma nic niepokojącego chyba jestem przewrażliwiony!

choć dziś temperatura była ponad +5 stopni w garażu więc bez tragedii ale już wczoraj pod pracą jak postał 8 h pod chmurką na -6 stopni to zaklekotał ciężko przez 2 sek tak jak na wcześniejszych filmach bardziej.

mój OM651 : https://youtu.be/1nEAAVnVPOs

Wprawdzie +5 to nic dla diesla, ale dla mnie jak na start po nocce norma. Nie slysze na filmiku nic niepokojacego...

korzen pisze:Wprawdzie +5 to nic dla diesla, ale dla mnie jak na start po nocce norma. Nie slysze na filmiku nic niepokojacego..

po ponad 9 h stania na - 5 stopni nagrałem kolejny film ale jak na złość nic kompletnie

https://youtu.be/j_oY5xFSfRk

zobaczę jutro rano znowu ;)

esener303 jesteś taki jak ja - na siłę szukasz usterki :)
Ciesz się autem :)

Daj sobie narazie spokój. Ja do swojego klekota dodaję do ON olej półsyntetyczny 2T aby zmienić nieco warunki spalania i jeszcze z kilku względów. Po dłuższym stosowaniu zabrakło mi go i normalnie zatankowalem ze trzy baki pod rząd "czystego" ON i przy mrozie po nocy fatalnie po uruchomieniu brzmiał. Po zaaplikowaniu tradycyjnej dawki od razu prawie wrócił do normalności. A i dodam, że dpf wypala mi sie z tym dodatkiem rzadziej. Oczywiście mając na uwadze, że teraz jest trochę "inna" ropucha niż latem. Tutaj chyba nie było o tym mowy, ale na w203 temat swojego czasu był walkowany.

diabeelek pisze:esener303 jesteś taki jak ja - na siłę szukasz usterki :)
Ciesz się autem :)

No ja panikarz trochę jestem auto mam 3 miesiąc w sumie wiec cały czas się dosłuchuje problemów, przesiadłem się z w203 po dłuższym czasie też co prawda 200 CDI ale tam wszystko już miałem osłuchane i żadnych niespodzianek jak dotąd :)

jak coś mi inaczej brzmi to panikuje odrazu

ale tak na poważnie to czasem mam klekot przez około max 2 sek przy odpalaniu tylko muszę to nagrać to wam pokażę

JA też szukałem problemów i jakiś dziwnych zachowań - a teraz dałem sobie spokój :) zacząłem cieszyć się autem :)

diabeelek pisze:JA też szukałem problemów i jakiś dziwnych zachowań - a teraz dałem sobie spokój :) zacząłem cieszyć się autem :)

prawidłowo, ja będę się cieszył jak wrzucę nowe gumy, felgi po regeneracji na sezon letni + przyciemnię tył kombi i zrobię regeneracje lakieru :)

Panowie, piszę w tym temacie bo sporo tu było o popychaczach zaworów.

Powiedzcie mi jak wygląda prawidłowe postępowanie w sytuacji gdy niektóre są do wymiany.

1. Niektórzy piszą, że trzeba wszystkie wymieniać bo ciężko zlokalizować, który stuka, czy to prawda? czy nie ma jakiegoś sposobu żeby zdiagnozować tylko te wadliwe? 16x 50pln to spora kwota

Zadaj sobie pytanie, czy warto będzie robić to dwa razy? Jak już robisz taką naprawe to warto wymienić wszystkie. Może być tak, że wymienisz 4 a tu zonk, za miesiąc, dwa padną kolejne. Wtedy znowu demontujesz góre. Warto? Jakiego oleju używasz?

Hello!
Olej Mobil1, co do wymiany popychaczy to póki co jest tak jak u kilku kolegów z tego forum, że czasem coś przez chwile delikatnie postuka na zimnym, tragedii nie ale chciałbym wiedzieć jak podejść do tematu w przyszłość.

Jeżeli sutkot trwa max do 3-4 sekund to bym się tym nie przejmował, jeżeli masz sprawdzony rozrzad i jesteś pewien, że jest OK. Olej spływa na doł do miski, i powiedzmy, że te 2-3 sekundy pompa buduje ciśnienie w układzie wtłaczajac olej na góre silnika.

Hello!

Czy ktoś byłby uprzejmy podać mi nr z epc popychaczy, i czy są jakieś rekomendowane?
WDD2042461f109856

Czesc.. a miał ktoś z was sytuacje dokładnie odwrotna, popychacze stukały na zimnym silniku, jak się rozgrzał to było cicho.. po wymianie, zimny silnik zero stuków a na rozgrzanym cyka jak wściekłe??

mi cykaly na zimnym a po rozgrzaniu cichly. Po wymianie nie cykaja w ogole. oprocz popychaczy taki dzwiek moga tez wydawac luzy na dzwigienkach zaworowych albo inyy osprzet