Strona 1 z 4

servis klimy

: 30 maja 2012, o 09:36
autor: zarys
W dniu wczorajszym stawiłem się na serwis klimy w 3Mieście. Cała operacja z odgrzybianiem, czyszczeniem filtra pyłkowego (nowy nie dostępny od ręki) oraz wypompowaniem czynnika i ponownym napełnieniem, trwała około 55min. Po trzech sezonach ubyło około 40 ml czynnika. Ciśnienie po napełnieniu i zapracowaniu sprężarki około 11 KG. Natomiast szok jak zaczęła klima dymać powietrze aż chce łeb urwać. Ten serwis był jednak potrzebny. Niestety wymiana filtra pyłkowego jest dosyć upierdliwa w naszym modelu. Znajduje się poniżej schowka w kabinie i jak się dowiedziałem kosztuje (ten filtr ) powyżej 179 zł. Można go jednak wymienić samemu bo potrzeba jedynie jednej końcówki gwiazdkowej do wkrętaka.
bezpośrednio poniżej schowka są trzy śruby i po ich wykręceniu odchyla się osłona i widać ramkę filtra. Przesunięcie białego plastiku uwalnia filtr. Wyciąga się go pionowo w kierunku podłogi. Montaż w odwrotnej kolejności. :-?

: 30 maja 2012, o 18:57
autor: noc
Szkoda, że nie czytałeś moich postów.Na pewno masz w domu lodówkę.Ona chodzi 365dni w roku x 24godziny na dobę.Klimatyzacja w Twojej damie chodzi maksymalnie 500 godzin rocznie w naszym klimacie.Każda ingerencja w szczelny układ wprowadza zanieczyszczenia.
Filtr p.pyłkowy zmienia się w warunkach polskich co 8-10tys.km.Dobry cena 50-100zł.
Regeneracja i czyszczenie gazu, to mit stworzony przez f-my łaknące kasy.
Mam lodówkę 25 lat z dwoma agregatami, Elektrolux na gumowych połączeniach i nigdy gazu nie regenerowałem (134a).Mam w obsłudze damy z lat 60 zeszłego wieku i klimy chodzą.
Dopóki klimatyzacja przyzwoicie działa nie dajcie w nią ingerować.Wymiana tylko filtrów
p.pyłkowych. :-P
Moja dama ma 12 lat i korki nabijania do klimy są nadal zaplombowane (farba). Działa wzorcowo.

servis klimy

: 31 maja 2012, o 06:47
autor: zarys
Dziękuję za pouczenie.Przyjmuję je z pokorą i będę się na pewno stosował do Twoich rad. Masz rację, że nie przeczytałem Twoich zaleceń dotyczących klimy ale pewnie są na innym forum. Zrobiłem ten przegląd po pięciu latach od zakupu "Damy". Wcześniej miałem mondeo i po trzech latach, w trakcie przeglądu uzupełnili mi 50% chłodziwa. Stąd był to w moim przypadku odruch kontrolny, a nie wpadłem na to, że filtr jest załadowany. :-|

: 31 maja 2012, o 20:47
autor: TomaszK
Zawsze się zastanawiałem dlaczego w autach nie ma systemu podobnego jak w lodówkach czyli sprężarkę zamknąć w szczelnym agregacie. W lodówkach jest to sprawdzone i działa.
A właśnie jak kiedeyś byłem na serwisie klimy swoim w203 gość powiedział że w nowszych mercedesach kompresor klimy chodzi cały czas czy to prawda??

: 1 cze 2012, o 19:46
autor: noc
Kolego, ciężko mi będzie wytłumaczyć czym różni się agregat lodówki od sprężarki w Twoim aucie.Pierwsza różnica polega na poziomie hałasu.Agregat jest lepiej wygłuszony.Sprężarka i tak dźwiękiem nie pokona silnika, więc po co jej osłona.Odprowadzenie ciepła.Agregat w nowoczesnej lodówce chłodzony jest częściowo skroplinami i jeszcze rozmraża lodówkę.
W aucie masz b.głośny dodatkowy wentylator chłodzący skraplacz.Praktycznie lodówka pod względem działania nie różni się niczym od klimatyzacji samochodowej.Ma tylko mniejszą przestrzeń do schłodzenia, brak wstrząsów, za to musi pracować 24h. x 365 dni.
Klimatyzacja samochodowa w polskich warunkach ~200-500h. rocznie czyli śmiechu warte.

Nowe sprężarki klimatyzacji od ~2002/5 kręcą się cały czas.Mają zawór modulujący.Zawór zmienia ilość czynnika przepływającego przez układ.Upraszczając, obieg wewnątrz sprężarki/obieg układowy.

To bardzo prymitywne tłumaczenie.

: 8 lip 2013, o 14:17
autor: Adam
A u mnie wali skarpetką z parownika. I jakoś nie mogę sobie poradzić.

[ Dodano: 2013-07-08, 14:58 ]
Spośród wielu metod odgrzybiania klimatyzacji najskuteczniejsze pozostaje pokrycie powierzchni parownika specjalistycznym środkiem chemicznym. Ale jak do parownika trafić?

: 8 lip 2013, o 18:33
autor: noc
Wykonuję tą usługę w sezonie klimatyzacji 2-3 razy dziennie.
Używam specjalnego płynu (antybiotyki) i wtryskuję sprężonym powietrzem w odpowiednie miejsca.
Oczywiście wymieniam filtr p-pyłkowy.
Zabieg trwa zależnie od budowy auta od 30 do 60 minut.Na wszystkie auta świata.
Odkażenie to 100zł. + filtr.
Gwarancja na rok.Biodegradacja antybiotyków wg. producenta 1 godzina.My zalecamy 3-6 godzin - dla małych dzieci i osób z astmą itd. Po tym czasie wszystko OK.
Praktycznie nawet po dwóch latach nikt nie zgłasza reklamacji.
Nawiasem mówiąc nie stawiać auta pod sosną.To ona głównie zakaża.

: 9 lip 2013, o 08:26
autor: Adam
Gdyby Zabrze leżało obok Ursusa to robiłbym wszystko u Ciebie. Nie chcę odbierać nikomu chleba powszedniego: ale odpowiednie miejsca spryskać odpowiednim preparatem to wiadomo. Pytanko jak tam dojść aby dokładnie spryskać cały parownik? Pewnie od filtra. Ale jak przebiegają kanały i gdzie leży śmierdząca bestia?

: 9 lip 2013, o 18:40
autor: noc
Nie oczyścisz wszystkich zakamarków posługując się marketowymi produktami.
Również jonizacje, itp. droższe metody nie starczają nawet na 6 m-cy.
Byli w warsztacie "wielcy" z dziwnymi urządzeniami.
Wszystko na chwilę.
Wiem, że stosuję potworną chemię (antybiotyki), ale wiem również, że działa i jak na razie na moją córkę, żonę i na mnie od wielu, wielu lat nie przyniosła ujemnych objawów.
Przy b. małych dzieciach 6 godzin wystarczy by chemia się bio-degradowała.
Producent zapewnia 1-godzinę.F-ma leki-kosmetyka na tyle znana, że można wierzyć.
Nie wolno mi podać nazwy, ale każda dziewczyna/ żona używa coś z tej f-my.Faceci ostatnio też. :lol:

: 31 mar 2014, o 10:03
autor: argentorat
Odgrzebię temat. Kolego NOC może zdradzisz przez które miejsce dostać się do parownika. Wiem że najlepszym wyjściem jest używać AC przez cały rok, niestety nie mamy wpływu na to co robi poprzedni właściciel. Wykonanie jonizacji i innych pierdół daje efekt tylko połowiczny, za smród odpowiedzialny jest zapuszczony parownik.
W poprzednim e90 operację wykonywałem sam przez demontaż wiatraka pod schowkiem i czujnika temperatury było na tyle miejsca że przewodem można było dojść bezpośrednio do parownika i go spryskać. Po tej operacji zapach skarpety znikał.
Zaznaczam że używanie pseudo psikaczy z marketu nic nie daje, ja używałem serwisowy preparat Wurtha do dezynfekcji klimatyzacji, a następnie kolega załatwił mi preparat Pro-Care jest to środek w formie koncentratu przeznaczony do czyszczenia i dezynfekcji parowników.

Znalazłem takie coś ale nie wiem czy w w204 też tak jest
http://www.liqui-moly.de/liquimoly/web. ... cedes_Benz

Tutaj w204 tylko nie pokazane w który otwór
http://www.youtube.com/watch?v=QAbo2czLp4c

Tak więc jeżeli ktoś z forumowiczów wie jak dostać się do parownika i w który otwór zapodać preparat będę wdzięczny,a przypuszczam że większość później zrobi czyszczenie sama.

: 2 kwie 2014, o 20:33
autor: noc
W tym modelu - żadna tajemnica - przez filtr p-pyłkowy.
Za to jak i czym i przy jakiej klimatyzacji (3), to czasem Y/T.
Niuansów do końca nikt nie ujawni - na ZUS i masło do chleba trzeba też zarobić.

: 22 kwie 2014, o 07:50
autor: argentorat
Tak więc mogę potwierdzić operacja czyszczenia klimy zakończona sukcesem. Użyłem preparatu
http://www.liqui-moly.pl/component/virt ... l?Itemid=0
W w204 po demontażu filtra wkładamy rękę w powstały otwór i wprowadzamy sondę tak aby doszła do parownika. Oczywiście najpierw trzeba osuszyć parownik, później psikamy i czekamy z 20 minut, następnie znów osuszamy parownik. Cały cykl powtórzyłem dwukrotnie wpuszczając jeszcze po trochu w kanały nawiewu i na koniec zapodałem jeszcze
http://www.liqui-moly.pl/component/virt ... l?Itemid=0
Później wymiana filtra. Operację robiłem u siebie i w smarcie żony. U teścia w w203 trzeba było zdemontować wiatrak. Smród zniknął całkowicie koszt jednego auta 75zł - satysfakcja bezcenna, na trzy samochody zużyłem dwa pojemniki preparatu czyszczącego parownik.

: 25 kwie 2014, o 20:48
autor: noc
Kończąc opis - po 3-4 miesiącach zaczyna piszczeć dmuchawa, zacinają się klapy.Potem wszystko staje dęba.
Niuanse.
Tego środka do zastosowań amatorskich nie zalecam.Jest dobry, ale wymaga dodatkowych czynności w autach typu MB.
Lepiej zlecić to profesjonalistom.
Cała operacja max. 100 zł. + ew. filtr.

Porównując ceny- amator 75 zł.+ robota
warsztat 100 zł.
Chyba nic dodać nie trzeba. :mrgreen:

: 26 kwie 2014, o 15:15
autor: argentorat
Wiesz co jest tylko jeden problem. Znaleźć fachowca graniczy z cudem. W poprzednich autach z 3-4 razy podchodziłem do rożnych fachowców i zawsze kończyło się tym samym dlatego postanowiłem to zrobić sam. Przez kilka lat robiłem to w bmw i nic się nie działo. Więc jeżeli możesz rozwiń myśl, że MB potrzebuje dodatkowych czynności. Wież mi że jeżeli miał bym możliwość to zapłaciłbym aby ktoś to zrobił profesjonalnie niestety do Warszawy mam trochę za daleko.

: 6 cze 2014, o 15:28
autor: kowalgrzegorz74
jestem pod wrażeniem wiedzy użytkownika noc...
zazdroszczę ale i na bieżąco się uczę a z porad korzystam - odnośnie klimy sporo się dowiedziałem - dzięki :)