Strona 2 z 6

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 29 mar 2017, o 21:03
autor: Shrek
Tez tak pomyślałem, skoro po wykręceniu śruby się udało, znaczy było powyżej dziury, jak napełniasz do tej wysokości, będzie brak pewnej ilości i czy to nie ma wpływu potem, tego pewny bym nie był, dobra sugestia.

Najlepiej gdyby udało się zdobyć kompletne dane, ile wchodzi i czy metoda ta jest na 100% pewna, bo zrobić sobie kuku w tej materii jest dość kłopotliwe i kosztowne i tego bym nie lekceważył. Skąd pozostaje pytanie, skoro te gnomy w ASO nawet nie jednym maja wiedzę na poziomie -500 i nie potrafią sprzeda oleju, co dopiero ile i jak wymienić, jaka jest procedura skoro jej nie maja, jakiś rysunek techniczny, przekrój, opis, może gdzieś da się te dane wykopać mądrzejszym ode mnie :-)

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 29 mar 2017, o 21:18
autor: czerwony90
Dokładnie Shrek, przydałoby się info czy gdzieś nie ma może korka wlewowego. Zawsze jak był spustowy to był i wlewowy - może i tak jest w tym przypadku.

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 29 mar 2017, o 22:27
autor: korzen
Pojemnosc to ok 70-80ml. Jezeli wchodzi wiecej przy pierwszym zalaniu kompresora w pozycji pionowej, to wtedy spotkalem sie z ludzmi, ktorzy odessali z kompresora 35ml... Czyli 35% poziomu by bylo. To juz hardcore... Wylalo mi sie dla tego, ze bylo na cieplym motorze i pewnie bylo cisnienie jeszcze... Ale to bylo troszke. Wiecej wylalo sie przy probie uzycia grubszej rurki, ktora nie wchodzila do konca, ale wciskajac ja powodowalem zmniejszenie objetosci komory i sila rzeczy plyn wyplywal. Tak czy inaczxej do przelewu nalejecie wiecej niz macie obecnie... Wiec szkod nie narobicie na pewno...

Korek jest jeden. To jak np z dyfrem. Tez jest wlew na zasadzie przelewu. Spustowego korka drugiego nie ma :-)

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:25
autor: ktos92
Ja jeszcze nie wymieniałem :D korzen wymieniał i napisał, że jemu się wylało ale kompressor był jeszcze rozgrzany więc możliwe, że było tam jakieś ciśnienie czy coś w tym stylu ;)

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:30
autor: Shrek
Zabrałem się i poległem, na grubej rurze dolotowej mam dwie opaski, odkręciłem ale ona jest plastikowa i połączona dalej za taką puszką i dalej uchwytem do dołu silnika, nie mam takich nasadek żeby go odkręcić i odsunąć całą tę plastikową rurę w dół. Inaczej nie dojdę do śruby spustowej, więc stanąłem w tym miejscu i koniec pracy. Myślę, że jednak zlecę to pokazując palcem, co mają zrobić mechanicy, mający narzędzia i wiedzący co zdjąć, żeby dojść do tego miejsca wskazanego. Potem ssanie, wlew i po pracy.

Olej dojechał, 133zł z dostawą błyskawiczną w sumie, więc jest, teraz tylko zmienić.

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:38
autor: ktos92
Shrek o której rurze Ty mowisz? Tej z góry co dochodzi do filtra powietrza? Ta plastikowa rura jest zaczepiona na plastukowych klipsach w puszce filtra i w pasie przednim

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:44
autor: Shrek
Nie, tą plastikową od filtra powietrza górnej, to ściągamy jedną ręką, mówię o tej grubej, poniżej, z dwoma opaskami zaciskowymi tuż przed rolką kompresora. Rura ma średnicę jakieś 50mm, za nią jest taka puszka w kształcie tłumika owalnego, wszytko plastik i kawałek dalej przechodzi w rurę gumową oplecioną drutem. Ona jest sztywna plastikowa i nie da się zdjąć, bez odkręcenia dwóch śrub łapy trzymającej ją przy silniku jeszcze dalej. Nie da się tego ruszyć, mimo zdjętych opasek. Zaraz zrobię zdjęcie i Ci pokażę.

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:53
autor: korzen
Shrek musisz odkrecic te 2 sruby i sciagnac cala lape. Inaczej nie ma szans. Wspomnialem o tym w pierwszym poscie. Podobnie odepnij odme bo tez ogranicza i mozesz ja uszkodzic. Kumpel to odkrecal, ale tam jest nasadka torx 30 z tego co kojarze.

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:54
autor: ktos92
Czyli tą grubą rure dolotową do kompressora też musimy ściągnąć?

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 09:58
autor: Shrek
Właśnie dokładnie o tym mowa, nie mam nasadki, więc poległem. Wszystko jest jasne, jak się odkręci i zdejmie rurę dolotu, to trochę głęboko ale spust jest i da się ręką wszystko ogarnąć, Będę przejeżdżał potem koło warsztatu kumatego, to pogadam i wycisnę z nich tą wymianę.

Posłuchajcie jak u mnie wyje zimny ten kompresor, szlak mnie trafia co dziennie rano ...
https://youtu.be/Q38a-8kZgEs

Obrazek

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 10:06
autor: ktos92
Elegancko, to już wiem co i jak w takim razie. Narazie i tak się za to nie zabieram bo możliwe, że się rozstane z moją W204 ale tylko na krótką chwile :D

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 30 mar 2017, o 10:07
autor: korzen
Obrazek

Nasadka na sruby od lapy to E10. Torx wewnetrzny...

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 5 kwie 2017, o 23:10
autor: ktos92
Byłem w ASO pytałem o olej do kompressora - mają i jak dla mnie cena to 80EUR :shock:

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 15 kwie 2017, o 18:36
autor: czerwony90
Jestem świeżo po wymianie oleju. Co do osób, którym po odkręceniu śruby wylewa się olej i ściągnęli tylko 15-20ml tzn, że nie zrobili tego poprawnie. U mnie na początku też wyszło tylko 15ml starego oleju ale po 10 minutach kombinowania i kręcenia wężykiem udało się wyciągnąć około 70ml (w sumie) starego oleju. Nowego oleju weszło cały kartonik (118ml) ale trochę się wylało. Stary przepracowany olej strasznie śmierdzi i jest mocno brązowy a nowy lekko żółty. Dzięki za świetny poradnik :) przydało się.

Re: Wymiana oleju w kompresorze Eaton, silniki M271

: 15 kwie 2017, o 20:23
autor: Shrek
Ja koniec końców nie ogarnąłem tego tematu i chyba odpuszczę. Odbyłem dość długą rozmowę
z człowiekiem mającym duże doświadczenie i wiedzę w zakresie kompresorów i kategorycznie zakazał mi robić tej operacji. Wystraszył mnie na tyle, bo tezę ma całkiem sensowną, że odpuszczam.