Forum MERCEDES C KLASA - W204

Bedzie dobrze, ciezko kupic 245/40 w zimowce (tzn są ale jest bardzo maly wybor). Ja u mojej Żony na 7,5 cala zalozylem 205 i wygląda extra! A w cale nie wyglada jakby opona byla naciągnięta.

Z 18 cali na zimę nikt nie miał do czynienia..?? boje sie ze będę latał po drodze na tak szerokiej zimowie...

Moim zdaniem im węższa i o wyższym profilu opona tym lepiej na zimę :)
Ale to tylko moja opinia
Jeździłem na 17 215/50 teraz mam 16 195/55 i jest dużo lepiej.

Zdecydowanie na zimę jak najwęższe i wysoki profil

Dlaczego?

gaska1105 założyłeś 16 cali stalówkę do AMG pakietu..??
Jestem ciekaw jak to wygląda.. masz jakies foto..??

Gdzie stalówkę nie rób mi trzody :)

gigant87 pisze:Dlaczego?

Dlatego, że im węższa opona tym skuteczniejsze odprowadzanie błota pośniegowego i wody.

Ale gorzej trzyma w zakręcie, słabiej rusza, dłużej hamuje.
Zależy gdzie mieszkasz i po jakich drogach jeździsz zima. ;)

Tutaj chyba nie ma złotego środka, każda z opcji ma jakieś minusy i plusy.

Kilka km w życiu zrobiłem i to co napisałem wynika tylko z mojego doświadczenia. W polemikę się nie będę wdawał bo nie ma to najmniejszego sensu.

Ja już mam dość zmian i ciągłych przekładek, magazynowania, jeżdżenia do kilka miesięcy i szarpania.
Od tego roku wielosezonowe i mam w dupie te wszystkie korowody. Jak mieszkałem na Dolnym Śląsku
w górzystym terenie, kiedy ponad 15 lat temu zima bywała od października do kwietnia, to zrozumiałe.
Od wielu lat mieszkamy w terenie płaskim, zimy zmieniły swoje oblicze na w zasadzie jesień z niską
temperaturą, śnieg widziałem w ub. roku raz przez jedną dobę, na narty jak byłem w poprzednich latach
w Czechach, to w tym rejonach wielozezony premium radzą sobie znakomicie, a w Alpy raczej latam
niż jadę, więc te wszystkie czynniki spowodowały u mnie taki, a nie inny wybór.

Wiem, że niby coś do wszystkiego bywa do niczego ale jednak miałem już przyjemność sprawdzenia
Nokiana i Vredestain i uważam, że te wszystkie lato/zima i felgi, przekładanie, ważenie, składowanie
i koszty nijak się mają do tego, czego faktycznie potrzebujemy obecnie, w miastach i poza nimi, w aurze
jaką nam funduje klimat i środowisko od nastu lat. Rozumiem mieszkających na południu, w Beskidach,
Sudetach, Żywiecczyźnie, ale północ, środkowa część kraju, szkoda zachodu, czasu i kasy. TO moje zdanie.

Pozbyłem się lęku, w zeszłym roku miałem okazję przetestować i uważam, że tylko i wyłącznie loby
firm oponiarskich i wulkanizatorów ma wpływ na nasze myślenie i problem, wydatki, a ich zarobki.
Obecnie zostaję przy 19" kołach i mam w dupie, mam słabe amerykańskie gumy, które zmienię jak najpóźniej
się da na europejski najwyższy możliwy model w tym rozmiarze i zapominam o wszystkim. Żona ma prawie
nowe Michelin'y, które sprzedam i tak samo jej zamienię na Nokian'a wielosezonowe i koniec tej nierównej walki.

A jak się w***** na nich, to mam pełny pakiet ubezpieczenia, opony z certyfikatem i w dupie problem,
kupię nowe auto jak to skasuję, byle bym przeżył, a że nie wariuję, to raczej że spokojem podchodzę do tego.

Shrek, zgadam się z tobą też mam dosyć tej zabawy w kotka i myszkę.
Teraz tylko kwestia jakie wybrać. W klasie premium są dwie możliwości na 17": Nokian lub Michelin.
Przód 225/45 R17: Nokian WeatherProof lub Michelin CrossClimate+
Tył 235/45 R17: jw.

Nokiany są nieco tańsze na zestawie 4 kół ok 200PLN to dużo i nie dużo ale Micheliny są zdecydowanie ładniejsze.

Ktoś ma jakieś doświadczenia z oponami Nokian?

Z opinii dwóch wulkanizatorów, z dużym doświadczeniem i moim zaufaniem, dużo lepszym wyborem
jest Nokian. Michelin jedzie na marce, nie wiele je różni, wygląd to ostatnie, na co powinieneś patrzeć.

Ja niestety obecnie nie mam wyboru, tylko Vredestain w tym rozmiarze, powyżej 18 nie ma nic poza tym.
Stety albo niestety, mam prościej, brak wyboru mi ułatwia temat. Mogę wprawdzie sprowadzić z USA
ten model co mam, ale on na szczęście jest droższy i z opinii wszystkich w koło dużo gorszy.
Mam obecnie, bo mam, tak sprowadziłem auto i one w zasadzie są prawie jak nowe, przód nieco dostał
w palnik ode mnie i już śmiem przypuszczać, że do listopada nie dożyje, a po 20 nie wróżę mu lepiej,
bo jadę na zdjęcie kagańca do 200, przy okazji tej operacji wgrają mi mapę od Mustanga na prawie 300KM
więc tu już nie będzie litości i przód będzie leciał w oczach

Cos jest z tymi oponami na osi napedowej...
Nawet przy niewielkiej mocy u mnie (156KM) juz po prawie 30 tys km mam z przodu 7,5mm, a z tylu 4,8mm.... ;)